Autor |
Wiadomość |
MC |
Wysłany: Pią 16:09, 10 Cze 2005 Temat postu: |
|
właśnie!!! Basia umie sobie radzić w "wielkim mieście". I za to (też) ją lubię.  |
|
 |
ada |
Wysłany: Czw 19:59, 09 Cze 2005 Temat postu: |
|
no pomógł... sprzedał jej takeigo kopa, że szybko zaczęła sobie sama rodzić... ale to tylko dobrze o niej świadczy, potrafi sobie dziewczyna poradzić |
|
 |
MC |
Wysłany: Czw 17:31, 09 Cze 2005 Temat postu: |
|
Basia najpierw była troszkę zagubiona. Wiecie, przyjechała z Przemyśla do olbrzymiej Warszafki..... Wg mnie Zawada ją musiał 'poduczyć' życia w stolicy.... Bo Marek rył się z niej na każdym kroku... Zawada pomógł jej jaki taki "tatuś"  |
|
 |
Olcia |
Wysłany: Czw 16:01, 09 Cze 2005 Temat postu: |
|
To to było tak: Kinga się obudziła, bo kolega chciał sweter z szafy(wyprowadziła się z domu, bo coś tam). On powiedziała, żeby wlazł, bo nie może Go znaleźć. Wszedł i zapytał czy nie ma kaca po wczorajszej imprze. Ona powiedziała, że wypiła chyba tylko 2 kieliszki wina. On powiedział, że jasne. Ona na to zapytała się Go czy na Nią patrzył, a On stwierdził, że nie na Nią tylko na Jej "rozmowe" z Maciejem Zakościelnym. Ona powiedziała, że On ma byc nowym gościem w Jej programie(pracuje w TV, jakimś tam programie rozrywkowym). A On się uśmiechnął. I to wszystko! Więcej nic nie było. |
|
 |
ada |
Wysłany: Czw 14:14, 09 Cze 2005 Temat postu: |
|
co? w jakim sensie? w serialu?
olcia, weź to opisz dokładniej  |
|
 |
Olcia |
Wysłany: Czw 14:01, 09 Cze 2005 Temat postu: |
|
No właśnie! To po dupe On z tą całą Pat się szlaja?! Przecież gdy Jej nie było, wszystko było gr8, a teraz?! Wszystko się psuje! Widziała któraś wczorajszy odcinek "M jak Miłość"?! Tam była ta cała Pat i całowała się z Piotrkiem Zduńskim(o ile to coś można nazwać całowaniem!). A wiecie, że Kinga(żona Piotrka) z jakimś tam kolegą gadała o Zakościelnym?! |
|
 |
ada |
Wysłany: Śro 22:11, 08 Cze 2005 Temat postu: |
|
dobra! spox, już to załatwiłyśmy
masz rację z tym "wyrośnięciem". A na końcu drugiego odcinak jak ja pochwalił... kurcze, normalnie się przed markiem wstydził, powiedział że idzie się przejśc a poszedł zadzwonić do baski...
a tak swoją drogą - marek od poczatku chyba lubił baskę, no w każdym razie ładnie ją broni No wiecei, mówił zawadzie żeby dał jej czas, żeby mogła się wykazać, że on ją rozumie, bo jemu tez nie było łatwo...  |
|
 |
Olcia |
Wysłany: Śro 21:42, 08 Cze 2005 Temat postu: |
|
A jak coś Ada, to ten banner na górze, to nie miał tu być. Ja nie zdąrzyłam jeszcze zmienić na tego, którego mi wysłałaś na gadu. Więc, nie gniewaj się na Kryminalną  |
|
 |
Olcia |
Wysłany: Śro 21:41, 08 Cze 2005 Temat postu: |
|
Jej, jak ja tego nie lubiła!! Baśka to, Baśka tamto... No, ale nasza Basia już "wyrosła" z tego służenia Zawadzie  |
|
 |
ada |
Wysłany: Śro 19:45, 08 Cze 2005 Temat postu: |
|
to u góry to ja (ada) tylko nie byłam zalogowana:) |
|
 |
Gość |
Wysłany: Śro 19:44, 08 Cze 2005 Temat postu: poczatki Baśki u Zawady...:) |
|
jestem na świezo po obejrzeniu pierwszych dwóch odcinków Kryminalnych - wiecie co? Ale zawada trktował baskę "nie lubię lizusów" - ja nie mogę. Dobrze, że teraz baska nie daje już tak sobie...
Ale adam był beszczelny "prosze mi zrobić herbatę"...  |
|
 |